W Holandii ciężko o poszewki na małe podusie (albo znowuż ceny z kosmosu).
Trzeba sobie samemu radzić, żeby mieć trochę Domu blisko siebie.
Graciak + 50 centów (ok 2 zł) i gotowe.
Filmik dorzucę w późniejszym czasie.
Twój entuzjazm w kwestii szycia jest naprawdę zaraźliwy! Twoje porady dotyczące wyboru tkanin i wypełnienia są bardzo pomocne dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze szyciem.
Najważniejsze znaleźć rozwiązanie dla każdej trudnej sytuacji. Chcieć to móc :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze sie ma umiejetnosci i maszyne do szycia!!!
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie musiałam zaopatrzyć się w nowe poszewki :)
OdpowiedzUsuńPoszewki to najprostsza rzecz w uszyciu - aż szkoda marnować na nie kasę. :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńTwój entuzjazm w kwestii szycia jest naprawdę zaraźliwy! Twoje porady dotyczące wyboru tkanin i wypełnienia są bardzo pomocne dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze szyciem.
OdpowiedzUsuń