Witajcie! Przepraszam, bo dawano już nic nie dodałam nowego. Spowodowane to jest tym, że pracuję i ciągle gdzieś niespodziewanie wyjeżdżam na kilka dni, żeby trochę odpocząć i zaczerpnąć słońca. :)
Ostatnio byłam na całe 6h w Sopocie :D
Teraz jestem praktycznie na Podkarpaciu i dosłownie wpadłam do domu na kilka godzin i znów wracam :)
Dodaję puki co taką małą przeróbkę. Jest to tuniczka z ciucholandu za 1zł. Ja osobiście nie cierpię golfów, bo mnie "duszą". Spodobał mi się kolor i krój. Lubię nosić tuniczki, albo takie dłuższe koszulki ponieważ wydłużają mi optycznie talię, która w rzeczywistości jest dość krótka :)
I efekt końcowy :)
A póki mnie nie ma to polecam wam moje ulubione blogi do poczytania :)
Ps. myślę nad zmianą wyglądu bloga, jeśli ktoś zna się na tworzeniu nagłówków to proszę o kontakt na maila szyjenobotolubie@op.pl w tytule "nagłówek".
Pozdrawiam i do zobaczenia :)
fajna przeróbka, też nie przpadam za golfami, ale zimą w sumie się przydają:)
OdpowiedzUsuńpewnie, wakacjuj sobie ile się da, trzeba wypocząć żeby wrócić z nowymi siłami:)
Pozdrawiam!
Bardzo fajny pomysł na przerabianie golfów, których tak strasznie nie lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasienka!
Czuje ,że będzie to ciekawa przeróbka;]
OdpowiedzUsuńFajny ten "już-nie-golfik". Mam pytanie: to dzianina? Jeśli tak, to czy podczas cięcia nie poszły Ci oczka..tzn, nie spruło się troszkę?
OdpowiedzUsuńPoczekam na odpowiedź jak wrócisz:)
Super przeróbka. Czekam na efekt końcowy
OdpowiedzUsuńCo za talencicho z Ciebie ;D swietnie, ja bym sie chyba nie odwazyla czegos pociac i zrobic cos nowego bojac ze pojdzie na marne ;p
OdpowiedzUsuńswietny blog ! :)
OdpowiedzUsuńbędę często odwiedzać ! obserwuję :)
ja również zabieram się za przeróbki, w końcu do odważnych świat należy, czas odpalić maszynę do szycia :) i golfów tak samo nie lubię :)
OdpowiedzUsuńA gdzie dokładnie jesteś na podkarpaciu ?:>
OdpowiedzUsuńMoże zrobisz jakiś konkurs???
OdpowiedzUsuń