Dziś mam dzień wolny od pracy, za to dużo pracy w domu...
Pogoda dalej nie sprzyja niczemu. Ale trudno :) Biorę się za kręcenie nowego videporadnika, a w między czasie pokażę wam moją organizację, mojego stanowiska wytwórczego :)
Maszyna to stary PFAFF hobbymatic 807 (od mamy).
Overlock to łucznik 848 DS (podarunek od pani Agnieszki "krawczyni")
Za plecami najczęściej mam rozłożoną deskę do prasowania, za nią zaś znajduję się komódka gdzie są pochowane wszystkie nici, guziki, tasiemki... a na blacie leży prenumerata magazynu "BURDA".
Najważniejsze dla mnie podczas szycia to:
-czyste stanowisko pracy
-wygoda
-oświetlenie
-mieć wszystko pod ręką (najlepiej prawą)
:D
Ps. Dziękuję wam serdecznie za komentarze i maile! :D Życzę wam dalszych sukcesów w szyciu, mało prucia i nie poddawania się, oraz doskonalenia swoich umiejętności. Mam nadzieję też, że zostaniemy nadal w kontakcie. POZDRAWIAM SERDECZNIE !
Od dłuższego czasu obserwuje Twój blog,a dziś oficjalnie rozpoczęłam prowadzenie swojego;] Twoje dzieła są świetne. Ja również podczas malowania czy wykonywania kartek muszę mieć światło,wygodę, czystość i zaopatrzenie pod ręką;p Zapraszam do oglądania i oceniania moich postów;] Niebawem będzie więcej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo profesjonalnie i przytulnie, a kolory scian sa przewspaniale, az chce sie szyc w takich warunkach :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJaki porzadeczek ... przy takim stanowisku, aż miło sie pracuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulne stanowisko ;) owocnej pracyy :)
OdpowiedzUsuńo tak mieć taki zestaw - marzenie :)
OdpowiedzUsuńFajnie masz Kasiu, ze masz takie miejsce, choc malutkie, ale nie trzeba rozkładac specjalnie do szycia. A, i zazdroszczę Ci tego owerlocka!
OdpowiedzUsuńproszę o jakieś fajne pomysły na przerobienie t-shirty! :)))
OdpowiedzUsuńoj sama bym chciala posiadać takie stanowisko pracy ;d
OdpowiedzUsuńJeju zazdroszczę Ci przestrzeni! Ja się cisnę w pokoju, maszyna stoi u brata, a wykroje muszę skrobać na babcinym dywanie;D
OdpowiedzUsuńbardzo fajna organizacja:) ja jak już coś tam szyję, to mam bałagan i ze wszystkim musze latać - taki urok małego pokoju niestety :P
OdpowiedzUsuńzazdroszczę osobnego stołu do szycia...
OdpowiedzUsuńja po każdym szyciu muszę zwijać manatki...
Mogłąbyś kiedyś pokazać jak poszerzyć jakąś rzecz?
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany w zabawie One Lovely Blog Award, szczegóły na moim blogu. Gratuluję ;*
OdpowiedzUsuńwow gratuluje talentu tez bym chciała szyc lecz nie umie:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do s ibeie
świetne *.*
OdpowiedzUsuńCzesc Kasia, co u Ciebie ? Kiedy nowa notka bedzie bo cicho tu :*
OdpowiedzUsuńKasiu, super rzeczy robisz.. dodaje blog do moich ulubionych, choć trafiłam tu przypadkiem:)
OdpowiedzUsuńBędę niecierpliwie czekać na nowe cuda:)pomysły i inspiracje..
Piękne stanowisko pracy i super maszyny! I tych lampek, których oświetlenie pada z góry też zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńSuper pracownia :)
OdpowiedzUsuń