Następnym razem uszyjemy coś innego :)
Spódniczka uszyta z koszulki kupionej w ciucholandzie za nie całe 2zł. Już długo za mną chodził ten kolor :)
Ale znajdę jakiś lepszy :)
ps. biała bluzeczka - ciucholand 4zł
Stosik rzeczy do zrobienia - te najpilniejsze, reszta leży w szafie... i czeka....
owa koszulka...
Jej piękny kolor...
I efekt końcowy...
I filmik dla was. :)
świetna! :)
OdpowiedzUsuńteż mam tysiąc rzeczy, na które mam pomysł, a które w szafie leżą i czekają... ;x
Świetnie szyjesz! Masz talent i pasję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
www.show-me-your-emotions.blogspot.com
O kurcze... jaki świetny kolor! Też bym taką chciała :(
OdpowiedzUsuńŚwietny, prosty pomysł:) No i ten kolor.. ^^ Ja od siebie dorzucę kilka (może przydatnych) wskazówek: spróbuj następnym razem wpinać szpliki prostopadle, a nie równolegle - będzie łatwiej, bo stopka maszyny nie będzie haczyć:) Dół obrzuciłabym ręcznie, albo małym zygzakiem - inaczej te elastyczne tkaniny się marszczą tak głupio i w sumie niepotrzebnie;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy już pisałam, ale te Twoje kursy filmikowe są po prostu EKSTRA:D
Pozdrawiam serdecznie!
Asia
Czasem upinam właśnie prostopadle :) Wiem, właśnie myślałam że po tej tkanince będzie się dobrze szyło a tu psikus, tak się pomarszczyła.. ale trudno :) Ale dzięki! :D
OdpowiedzUsuńo jaki piękny kolor wyszperałaś!
OdpowiedzUsuńDziś zasiadłam do maszyny i, uwaga.... zwężyłam spódniczkę! xD jestem z siebie dumna normalnie:D
pozdrawiam!
ale nawet czasem te pikusy dodają efektu ;D
OdpowiedzUsuńświetny kolor ;)!
OdpowiedzUsuńjestem na nie, wszystkie spódniczki robisz strasznie krótkie i obcisłe czyli dla szczupłej osoby z ładnymi nogami, a talentem było by zrobienie spódniczki o lepszym fasonie dla każdej kobiety i zdecydowanie dłużej, niestety ta poniżej z tymi kwiatami jest na prawdę ładna ale wygląda tak jakby zaraz miała pęknąć bo jest tak upięta pewnie nawet się w niej usiąść nie da.
OdpowiedzUsuńSzyje tak jak lubię i to co lubię.
OdpowiedzUsuńA ja tam uwielbiam te Twoje spodniczki i wcale mi nie przeszkadza to ze jest ich tak wiele u Ciebie. Wszystkie leza na Tobie swietnie i wielki szacunek Ci za to. A ta jest wyjatkowo ladna i sexy a kolor jest naprawde cudowny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie także zaczęłam szyć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ubrania!
Pozwolę się wtrącić: skoro jesteś "szczupłą osobą z ładnymi nogami", to po jaką cholerę masz sobie szyć inne spódniczki? Najłatwiej jest krytykować innych pozostając anonimowym... Skoro się szyje sobie, to po co szukać czegoś uniwersalnego dla każdego? Wersja uniwersalna: polecam spódnice o dł. z 60 cm i guma w pasie. A i najlepiej z 3m obwodu, aby każdej kobicie pasowała. Ale czy to ma sens?
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaa! pochwalę się! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś po raz pierwszy w życiu miałam do czynienia ze starą maszyną do szycia mojej mamy :D i wyszły mi 2 spódnice! :D Tzn jedna to się w sumie nie bardzo nadaje do chodzenia bo zbyt obcisła no i wiadomo...skoro to pierwsza rzecz uszyta przeze mnie w życiu... ;D ale za to druga, choć krzywe ma szwy, myślę, że nie najgorsza :D
I wszystko dzięki Tobie! Bo oglądam tego bloga już jakiś czas, ale za pierwszym "oglądnięciem" uznałam, że też spróbuję :) no i spódniczki na wzór tej różowej właśnie bo uznałam, że dość prosta jest. Tylko muszę popracować nad samą obsługą tej maszyny najpierw :P
No w każdym razie pochwaliłam się, dziękuję i pozdrawiam! :)
ŚLICZNA!
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam male szycie , ale u Ciebie mi sie podoba strasznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :) ja obserwuje juz :d
Malyna jest super:) A to naciąganie materiału w trakcie szycia nie powoduje, że bardziej się marszczy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No w tym przypadku akurat powoduje, ale w lepszych jakościowo jest ok, ale jeśli materiał jest rozciągliwy a my nie będziemy naciągać przy szyciu to jak będziemy ubierać to mogą nam szwy pęknąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje wszystkim za miłe komentarze :D
I mnie też zainspirowałaś szyciem ;) uszyłam już 2 spódniczki bandażowe z jeansów, które są mega..;D;D
OdpowiedzUsuń2 spódniczki te zwykłe, które moim zdaniem są najseksowniejsze na świecie;D a to wszystko dzięki Tobie ;) zamierzam teraz uszyć sobie bryczesy, bo tak ładnie się prezentują ;)
pozdrawiam ;)
Lubię przeglądać Twojego bloga,niestety mam problem dodaniem go do listy obserwowanych, ale będe próbować nadal :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo inspirujący, i bardzo mi się podoba, dlatego pozwoliłam sobie umieścić Cię na mojej liście wyjątkowych blogów w zabawie One Lovely Blog Award:) Zapraszam do mnie po więcej informacji, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej. Uwielbiam twojego bloga :) mam też propozycje, mogłabyś pokazać więcej sposobów na przerobienie zwykłego t-shirtu :) BŁAGAM :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają Twoje `wyroby` ! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
http://anasfashionlife.blogspot.com/
Przepraszam,ale musiałam zrobić taką samą... Prowadzisz cudownego bloga i wciąż obserwuje Twoje nowe cuda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńrewelacja:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy robisz :) Mam malutką uwagę co do wciągania gumki. Zamiast rozcinać można po prostu nie przeszyć do końca góry, zostawiając mały otwór a potem go zszyć;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńach...! świetna jest... i jeszcze ten kolorek... mMmm... cudo! zaraz się zabieram do pracy... ;) xdd
OdpowiedzUsuńswietna sukienka tylko szkoda ze te szwy sA az tak widoczne :/
OdpowiedzUsuńWitam overlocki posiadają ściegi do szycia tkanin elastycznych,nie ma takiej potrzeby naciągać bo później efekt nie jest ładny.maszyny te mają specjalny ścieg do podszywania dołów warto spojrzeć w instrukcję.
OdpowiedzUsuń