05 kwietnia 2011

Spódniczka bandażowa z jeansów...

Mam propozycje dla majsterkowiczów!
Nudziło mi się i wymyśliłam że może da się uszyć spódniczkę z jeansów w jakiś inny sposób niż te, które dotychczas widziałam :)
Może akurat ten jeans nie jest najlepszy, bo już trochę "wymęczony" ale to nie szkodzi, bo to była tylko próba :D Ale myślę że powstanie więcej takich spódniczek bo są mega wygodne i prościutkie do uszycia :)

Tą nazwijmy PROTOTYP:




Przepraszam bo mi się wdarł błąd, ma być SKIRT nie SHIRT :)

A tutaj oto "przepis" na nią :)
1. Odcinamy nogawki.
2. Kroimy z nich takie dość podłużne trójkąty.
3. Łączymy trójkąty (węższą częścią do szerszej i tak na przemian). Zszywamy i wykańczamy. Zaprasowujemy szwy w stronę dołu.
4. Kiedy będziemy już mieć dwie takie części: przód i tył. Zszywamy z boku (dopasowując do naszej figury). I wykańczamy. Zaprasowujemy szew w stronę tyłu.
5. Wycinamy otwór na zamek, i odwijamy krawędzie.
6. Przyszywamy zameczek a krawędzie wykańczamy.
7. Podwijamy górę i dół spódnicy, najpierw na 0.5cm potem na 1cm. Zaprasowujemy i przeszywamy.
I GOTOWE!

prawda że łatwe? :)
+ zyskujemy szorty, na nadchodzące lato :)))

31 komentarzy:

  1. genialne!!! że ja na to nie wpadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna spódniczka !! ;)

    http://beatta-beatta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10:57

    ZJB pomysł!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy11:10

    ile ja bym dała za taką spódniczkę! Kurcze, ale z moimi "zdolnościami" artystycznymi to chyba jednak niemożliwe, a tak bym chciała :( ale może spróbuje, co mi szkodzi:) tylko czy dam rade zrobić taką spódniczkę z rurek czy lepiej szersze spodnie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy12:35

    hej, bardzo ciekawy filmik, mam do Ciebie pytanie, bo sama probowalam uszyc kilka razy taka sama spodniczke, co prawda z podluznych paskow, ale problem byl ten sam - jak zdjac z siebie wymiary ? chodzi mi o to, jak wyciac potem 2 takie same czesci, ktore po zszyciu i zalozeniu faktycznie beda pasowaly, mam nadzieje, ze wiesz o co chodzi, z godzy dzieki za odp

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja najpierw zszywam sobie fastryga po bokach i przymierzam i dopasowuje szpileczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasialeko, wysłałam prośbę o umieszczenie Twojego tutka na stronie craftgossip.com i dziewczęta przychyliły się do mojej prośby :)
    tu jesteś: http://sewing.craftgossip.com/tutorial-pieced-jeans-skirt-with-exposed-zipper/2011/04/08/

    pozdrawiam i mam nadzieję, że nie masz mi za złe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No spoko. A tak dokładniej to co to za stronka i czemu akurat tam?? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Danke! Thank you! gracias! mercy!

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny pomysl!! tylko ze nie umiem szyć:(

    http://www.justblackpearl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku biore sie za szycie !!! :) Zobacze co mi wyjdzie ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietny pomysl!!! Uszylam spodniczke bandazowa a efekty na miom blogu. Dziekuje i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy10:25

    spódnica genialna! :) Mam jedno pytanie: chciałabym sobie uszyć taką spódnice tylko że czarną, mogłabyś mi polecić jakiś dobry materiał nadający sie na spódnice?

    OdpowiedzUsuń
  14. meeega ;) bardzo mi się podoba ;) chyba spobuję bo mam spodnie które chcę przerobić na szorty no a widzę że z 'resztek' może wyjść niezły efekt ;)
    + gratuluję pomysłu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy08:01

    Bardzo mi się podoba, pewnie sobię taką zrobię:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Anonimowy08:15

    Zastanawia mnie tylko jak ona się trzyma na biodrach czy wszywałaś gumkę a może zwężałaś lekko bo sam suwak chyba nie wystarcza musi jakoś przylegać do ciała?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest DOPASOWANA kształtem (na liniach boku), dlatego się trzyma :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A mogę wiedzieć czym obszyłaś te zszyte kawałki? :) Bo tak myślę że jakby ktoś moją spódniczkę na drugą stronę obrócił i zobaczył co z tego wyszło to by padł :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej hej, właśnie trafiłam na bloga. Świetne miejsce, majsterkować lubię a w szafie sporo za małych spodni, chyba się skuszę. Gratuluje pomysłu:D

    OdpowiedzUsuń
  20. KaYLa chyba staniesz się również moją inspiracją :D odkąd byłam nastolatką coś tam majstrowałam, ale zwykle rezultaty były marne. Właśnie trafiłam na Twój film na youtube jak zwęzić spodnie, a teraz jestem tutaj. Dziękuję :* i pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. rewelacyjny pomysł, ja marzę o takiej z granatowego dżinsu:)

    sandrynka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie skończyłam szyć ;) Jest to pierwsza rzecz jaką uszyłam, bo maszynę mam tylko do podszywania spodni (na tym niestety moje umiejętności się kończą). Moje wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale czego wymagać od osoby, która nie szyje :) Wymaga jeszcze kilku drobnych poprawek, ale myślę, że kilka razy ją założę (do momentu aż się rozleci:P).

    Oto i ona: http://3.bp.blogspot.com/-Jml8yi6zAB0/T1pxZnoFx8I/AAAAAAAAAZU/S82WqQlOTlk/s1600/Untitled+2.jpg :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy05:41

    Ja tez zrobilam na podstawie Twojej spodniczki swoje 3 :D Fakt ze nie sa takie ladne jak twoja ani idealnie uszyte ale jestem samoukiem i szyje od czasu do czasu, a glownie zwerzam ciuchy albo skracam spodnie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. też ostatnio uszyłam bandażową spódniczkę ale trochę inaczej. Bardzo fajna Ci wyszła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. chyba powstanie coś podobnego ;)


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy06:27

    kochana czepiłam się wczoraj szycia tejże pięknej spódniczki i powiem, że chęci były szczere bo tak mi się podobają bandażówki ale niestety ja się nadaje tylko do szukania po sklepach i do bardzo prostych przeróbek. Wzięła mi się cała pomarszczyła no i chyba trochę winy jest maszyny... ale się nie poddam, jeszcze raz spróbuję! a może nie raz? pozdrawiam i dziękuję za tego bloga.")

    OdpowiedzUsuń
  27. My z mamą opracowałyśmy szybszy patent na tą spódnicę. Wystarczy nogawkę rozciąć na tym szwie, który jest bardziej widoczny, który ma więcej kolorowych nitek(zazwyczaj zewnętrzny) i mamy dwa kawałki materiału. Jeden na tył drugi na przód. Każdy z jednej strony jest ze sobą połączany. To łączenie na środku jest proste, a na lewej stronie pozostałych dwóch części jednej nogawki rysujemy mydłem ukośne 2 kreski i zginamy je tak jakby na pół i na lewej stronie szyjemy maszyną. Na prawej stronie wygląda to tak jak połączył 2 odrębne części materiału. Później łączymy tył i przód i gotowe. Jak będę miała możliwość to podeślę zdjęcia, bo wtedy łatwiej wszystko zrozumieć. Dziękuję za inspiracje. Świetny blog!:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy00:54

    aaaaaaaaa! super, w sobotę siadam do maszyny :D super miejsce, dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Anonimowy10:18

    dajesz mi mega motywacji i pomysłów żeby dalej szyć, uczyć sie i mieć z tego radość! Spudniczka genialna! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń