HOLA!
Moi drodzy przepraszam że już tak dawno mnie nie było... na prawdę odkąd przeszłam na studia zaoczne i zaczęłam pracować pełną parą, zupełnie nie jestem w stanie wyłuskać ani chwili czasu na szycie, ewentualnie co to sobie zwężam spodnie :)))
Chciałam wam pokazać puki co moją sukienkę jaką sobie szyłam na wesele tego roku :) Oczywiście w mojej głowie wyglądało to zupełnie inaczej... ale wyszło jak wyszło.. nawet mi się podoba, choć pewnie więcej jej nie założę :D
Na początku miał być cieniutki pasek w talii, ale to nie wyglądało za dobrze na moim krótkim tułowiu :) Więc zrobiłam szerszy. Do tego dodałam "kwiatka" którego sama zrobiłam :) Zamiast podszewki użyłam takiego cieniutkiego elastycznego materiałku, który zapomniałam jak się nazywa... z materiałoznawstwa miałam 2 no i teraz to wychodzi.. :))
A oto i proces powstawania... który był procesem twórczym, wszystko to nie było tak łatwe jak mi się wydawało wcześniej :)
no puki co lepszych zdjęć nie mam ale może uda się zrobić :)
POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE I ŻYCZĘ WAM MIŁEGO SZYCIA!! :))
śliczniutka jest, na prawdę. nie wiem czego się czepiasz ;P
OdpowiedzUsuńzgadzam się z poprzedniczka.
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem. dobrze, że wracasz.
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna:) Uwielbiam koronki dlatego z chęcią widziała bym taką w swojej szafie.
OdpowiedzUsuńSuper !
Nie wiem skąd to niezadowolenie:) Słodka sukienka, tak jak Isabell kocham koronki:D
OdpowiedzUsuńI ja się podpisuję pod uwielbieniem dla koronek:) Ładnie udało Ci się wykończyć górę:) Ten czarny pasek rzeczywiście mógłby być ciut węższy, ale z brochą i szpilami będzie się świetnie prezentować:) Nie masz co narzekać i śmiało się w nią strój!
OdpowiedzUsuńSukienka i wykonanie jak dla mnie boskie! Masz talent Kochana, naprawdę, też tak bym chciała ,,nie umieć'' :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ślicznie wyszło :)
OdpowiedzUsuńNareszcie :) Sukienka boska i te koronki, ehh zakochałam sie w niej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno powiem Ci,że extra! w pierwszej chwili myslałam,że będzie taka długo do ziemi,tez byłaby fajna.bardzo dobrze wyszła Ci ta góra,podziwiam
OdpowiedzUsuńWOW ładna a szyciem z takich skrawków bym się załamała :)
OdpowiedzUsuńkoronki, koronki... domena kobiet i kobiecości - super! Sukienka, naprawdę ładnie Ci wyszła, nie czepiać sie prosze ;]
OdpowiedzUsuńa że w trakcie się tysiąc razy modyfikuje swoją prace... nooorma :D
Pozdrawiam,
Sukieneczka bardzo fajna Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńSzeroki pasek mi się podoba!
Mam pytanie jednak dotyczące manekina... kiedyś jak zobaczyłam go u Ciebie, oczywiście w domu również wykonałam własnego. Niestety do pomocy miałam męża bardzo silnorękiego, bo za mocno mnie ściskał taśmą. Efektem tego biust wyszedł za mały :) Twierdził, że luźniej się nie da :/ Też miałaś takie problemy i je jakoś likwidowałaś, czy osoba Cię owijająca, zrobiła to na tyle idealnie, że teraz dopasowując ciuszki na manekinie leżą na Tobie jak ulał?
Wioletta mój manekin po wypchaniu i zmierzeniu okazał się różny od moich wymiarów więć gdzie nie gdzie dopchałam troche szmatek a gdzie niegdzie pościskałam taśmą :) biust okazał się w miarę dobry :D Mój owijacz - czyli mój chłopak Kamil nie ściskał mnie mocno taśmą, aczkolwiek oklejał mnie jak byłam na wdechu, bo trochę dziwne uczucie kiedy wszystko cię tak ściska :D Moja rada - to ewentualnie możesz biust taśmą jeszcze "podrasować" podoklejać troche tu troche tam :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo za odpowiedź, podrasuję go tak jak mówisz i wtedy pokażę na blogu, bo w tej chwili ma różne piersi o.O hehehe :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie Kasiu, ze znowu wrocilas ,,do swoich" czyli do nas. Sukienka jest boska, ale to pewnie zasluga dekikatnej koronki, która sama w sobie jest juz niezwykle uwodzicielska.
OdpowiedzUsuńWidze, że korzystasz z manekina. Ja zrobilam sobie w ten sposób, ale tez wyszedl mi za ciasny i wyladował w piwnicy, heeh.
Niesamowicie urocza sukienka:) idealny kontrast z paseczkiem:) DO SIEGO ROKU!
OdpowiedzUsuńNice :)
OdpowiedzUsuńcudowna, uwielbiam koronkowe ciuszki
OdpowiedzUsuńSukienka w takiej wersji mi się podoba, ale jako że od jakiegoś czasu mam "zboczenie" na punkcie spódnic-kloszy, to pewnie dodałabym pod spódnicę trochę sztywnego i miękkiego tiulu :)
OdpowiedzUsuńTeż przybieram się do zrobienia swojego manekina, ale zaczekam do końca ciąży, bo teraz to bez sensu. Masz jakiś fajny pomysł na prostą sukienkę ciążową, bo mnie wena opuściła?
Podzwiam wszystkic którzy sami potrafią robic takie piękne przedmioty.
OdpowiedzUsuńPiękne!
jesteś cudowna!!
OdpowiedzUsuńwspaniale! Jestem zachwycona! Dodam do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńHej ;) śliczna sukienka ! Twój blog zainspirował mnie do szycia:) Mam wielką prośbę;) Napisz co uważasz na temat bluzki którą uszyłam ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam :O! Piekne!
OdpowiedzUsuńdopracowana do granic możliwości- piękna:)
OdpowiedzUsuńsukienka cudowna :)
OdpowiedzUsuńmam do ciebie pytanie - niedługo zamierzam też wziąć się za szycie i zastanawiam się tylko gdzie można kupić materiał i czy jest on drogi? czy bardziej opłaca kupić się coś w SH i po prostu to przerobic ?
Urocza sukienka :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu :) Sukienka piękna. Szkoda, że ja się nie mogę odważyć na szycie - boję się, że materiał tylko zmarnuję :( na szczęście biżuteria mi wychodzi :) ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńWow, piękna kiecka!
OdpowiedzUsuńКруто! и кажется все так легко))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka!! Dałam ten pomysł mojej siostrze na studniowke, ale po godzinach prób w końcu kupiliśmy podobną w sklepie :/
OdpowiedzUsuńBomba!! Pięknie dopasowana sukienka, piękny gorsecik, pięknie w niej wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńSzałowa kiecka :) dobrze uszyta. ślicznie wyglądasz- dołączam do stałych obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńtalent :)
OdpowiedzUsuń+ tak chude nogi że zamykam się w sobie :)